Jeżeli mamy dzieci, to z całą pewnością przypominają nam one nie raz o czasach naszej młodości. Czasami wystarczy mała rzecz, która sprawia, że nagle sobie wszystko przypominamy. Żyjemy w czasach, w których nasze dzieci mają dostęp praktycznie do wszystkiego. Mają komputery, telefony komórkowe, a w sklepach jest wszystko. Czasem staramy się, żeby miały inne dzieciństwo i więcej czasu spędzały na dworze. Marzy nam się, żeby bawiły się tak jak my za młodych lat i zamiast telefonu komórkowego w ich rękach pojawiła się oranżada czerwona.
Właśnie takich rzeczy brakuję naszym dzieciom. W naszych wspomnieniach jest zarówno oranżada biała w butelce, jak i czerwona. To właśnie ten napój towarzyszył nam często podczas wakacyjnych zabaw, które wyglądały całkiem inaczej niż zabawy naszych dzieci. Wtedy biegaliśmy całe dnie po dworze, a wrócenie do domu czystym i bez żadnego zadrapania była oznaką źle spędzonego czasu. Biegaliśmy, śmialiśmy się i dużo rozmawialiśmy. Potrafiliśmy sobie zorganizować czas, chociaż nie mieliśmy takich możliwości technologicznych jakie są obecnie.
W naszym dzieciństwie oranżada w szklanej butelce odgrywała bardzo ważną rolę. Towarzyszyła nam ona praktycznie wszędzie i skutecznie gasiła pragnienie. Cieszy więc to, że dzisiaj ponownie można ją znaleźć w sklepach. Być może nasze dzieci również przekonają się do smaku oranżady w szklanej butelce i będą mieli pozytywne wspomnienia związane z tym napojem. Warto taką oranżadę kupić dziecku i przy okazji opowiedzieć jak wyglądały nasze młodzieńcze lata. Oranżada nie jest takim modnym napojem jak inne, które częściej są reklamowane. Jednak nie chodzi o to, żeby nasze dziecko miało wszystko co modne. Niech nie nadąża stale za nadmiernym konsumpcjonizmem i poznaje smaki, które jego rodzice mieli okazję poznać w dzieciństwie.